Piotr Woźniak – recital

08.04.2018 Minęło
Piotr Woźniak – gitarzysta, kompozytor, aranżer, producent – przede wszystkim jednak charyzmatyczny wokalista. To ta charyzma właśnie sprawia, że w pokoncertowych recenzjach i opiniach najczęściej powtarza się słowo „magia”.
Ktoś na stronie internetowej napisał: „Jest pan pierwszym artystą, który zaczarował mnie bez wielkiego bandu, bez przeszkadzajek, perkusji, sekcji smyczkowej. Tylko Pana głos i gitara.”
Inna recenzentka zanotowała: „Za sprawą połączenia trzech składników: głosu, gitarowych aranżacji i tekstów jest w stanie zaczarować każdego (…) a kiedy do Piotra Woźniaka dołączyła wiolonczelistka, Anna Papierz, nikt już nie miał wątpliwości, że da się za pomocą ascetycznych środków uzyskać piorunujący efekt.”
Koncerty Piotra to także często wspólne śpiewanie i duża dawka energii. No i ten głos! Którego niespodziewana moc nadaje nowego znaczenia niemenowskiemu „Nim przyjdzie wiosna” albo pozwala tak ekspresyjnie wybrzmieć wokalizie z „Tango Mortale”. W końcu to „człowiek o głosie jak maszyna parowa i wrażliwości baranka”, jak zapowiedziano go przed jednym z koncertów. Nic dodać, nic ująć.
Program koncertowy to zarówno utwory autorskie, pochodzące z dwóch płyt artysty („Dom na dachu” oraz najnowszej „Tata Adama”), a także obszerne fragmenty recitalu „Jak ze źródła”,
złożonego z autorskiego wyboru i opracowania polskich piosenek z początku lat 70 (m.in. Maryla Rodowicz, Czesław Niemen, Marek Grechuta). Chętnie grywa z młodą, utalentowaną wiolonczelistką Anną Papierz, której wiolonczelę słychać także w większości nagrań na płycie „Tata Adama”. Będą też nowe piosenki!
Fot. Ewa Łowżył